Pozwolę sobie jako wnuk tytułowego Czesława Kędzierskiego, na otwarcie wspomnień o moim Dziadziulku (tak wszyscy Go nazywali), znanego ówczesnej dziatwie, jako "Wujek Czesio" .
Na stronie Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czesław_Kędzierski umieściłem krótki obraz Jego życia, twórczości i danych rodzinnych. Jestem pewien, że żyje jeszcze na świecie, może nawet w moim kochanym Poznaniu wiele ludzi, pamiętających czasy powojenne w Poznaniu, w tym osobę o której tu mowa.
Sądzić należy, że Dzieciarnia z tamtych lat będąca obecnie w moim wieku, być może trochę strasza, pamięta słynne audycje radiowe (telewizji wtedy nie znano), którymi były gawędy radiowe Wujka Czesia a także opowiadania z pisma dla dzieci pt. "Mój Przyjaciel", które było darmowym dodatkiem do Kuriera Wielkopolskiego.
Postać Wujka Czesia była znana głównie dzieciom, choć zasłużył się również na niwie literatury i dziennikarstwa. Dzieci znały Go za napisane przez Niego bajki, takie jak m.in.: "Trębacz Ratuszowy i Król Kruków", "Dzielna Kasztelanka", O żarłocznym potworze z Gopła", Kamien pod Wolsztynem" i wielu innych.
Po krótkim i pełnym trudności i wyrzeczeń życiu, doceniono życie i twórczość Wujka Czesia. Mogą o tym świadczyć setki doręczonych po Jego śmierci kondolencji, złożonych na ręce małżonki (mojej Babuli) - Walerii, w których znaczną ilość, stanowiły pełne smutku listy od zapłakanych Jego ukochanych Dziatek.
Jak czas pozwoli, podzielę się z Wami scanami z niektórych Jego rękopisów, dokumentów czy innych pamiątek, jak np. z wyżej wspomnianych kondolencji. Są tam oryginalne nazwiska i podpisy, o których miłoby sobie żyjącym przypomnieć.
Z serdecznymi pozdrowieniami Ryszard Wojdowski